Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 CZ.1 (39)
Temperatura 38-39 :( i masakryczny ból piersi - nie wiem, skąd to się przyplątało... Ani mnie nie przewiało, ani nic. Ból masakryczny, nie życzę nikomu.
I pewnie mleko nie leciało i przez...
rozwiń
Temperatura 38-39 :( i masakryczny ból piersi - nie wiem, skąd to się przyplątało... Ani mnie nie przewiało, ani nic. Ból masakryczny, nie życzę nikomu.
I pewnie mleko nie leciało i przez dwa dni Kostek marudził przy jedzeniu. Marudził to mało powiedziane - darł się strasznie :///
Dzisiaj obejrzał go lekarz (mnie też, jestem na antybiotyku, więc mnie pewnie nie będzie we wtorek, a bardzo bym chciała...)
Co gorsza - Kostek ma przedłużającą się żółtaczkę i mamy koniecznie iść na usg brzuszka, żeby wykluczyć poważna chorobę dróg żółciowych. Bo po trzecim miesiącu trzeba już przeszczepiać wątroby.. Brzmi strasznie, no, ale trzeba wykluczyć tę chorobę.
Zła jestem na maksa, bo ten lekarz (był ordynatorem OIOMu noworodkowego) powiedział, że to, co mi mówili inni lekarze (że może się utrzymywać do 3. miesiąca, kiedy karmi się piersią) to kompletna bzdura i trzeba wykluczyć komplikacje przez USG ://
No i ja z gorączką się czuję, jakbym miała kaca ;)
zobacz wątek
14 lat temu
panna z mokrą głową