Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 CZ.1 (39)
Cześć dziewczyny,
u mnie już temperatura spadła z tych 39 na 37, więc czuję się super. Tylko pierś jeszcze boli. Tak się cieszę, że natychmiast właściwie zaczęłam brać antybiotyk i nie...
rozwiń
Cześć dziewczyny,
u mnie już temperatura spadła z tych 39 na 37, więc czuję się super. Tylko pierś jeszcze boli. Tak się cieszę, że natychmiast właściwie zaczęłam brać antybiotyk i nie katowałam się kapustą, bo to by mi pewnie nic nie dało.
A na usg brzuszka jesteśmy umówieni na czwartek, do Evi-medu. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze...
Aśku - dobrze, że przypomniałaś o tych bakteriach w moczu, jak usg (o co się modlę) nic nie wykaże, to będę musiała jeszcze to sprawdzić.
Wiecie, co mi nowego powiedział jeszcze ten lekarz? Że przedłużająca się żółtaczka może być spowodowana konfliktem w głównych grupach krwi, który nie jest tak mocny jak Rh+/Rh- ale jakoś tam wpływa na dzieciaczka. O tym nigdy nie słyszałam...
No i wracając do szczepionek - zapytałam się, czy szczepić i jak szczepić (bo ostatnio to już miałam mały mętlik) dziecko. I ten nasz lekarz (a leczył wcześniej mojego męża i jego rodzeństwo, więc jest taki sprawdzony i zaufany) powiedział, że szczepić koniecznie i na pneumokoki i na melingokoki. Mówi, że w tym roku miał trzyletniego pacjenta, który zmarł na melingo (dokładnie: sepsę spowodowaną melingokokami). Jasne - trafia się to raz na 100 tys. dzieci, ale się trafia.. Tak naprawdę, to pierwszy raz jakiś lekarz mi konkretnie powiedział o szczepionkach - wszyscy wcześniej mówili: to jest indywidualna decyzja każdego z rodziców i dawali broszurkę wydaną przez producenta szczepionek... Ech.
Piękna pogoda - życzę Wam udanego spotkania! :D
zobacz wątek
14 lat temu
panna z mokrą głową