Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 100 (137)
U nas narazie Ami jakos sie trzyma chociaz jeszcze sie zdarza ze w nocy kaszle, w ciagu dnia nic, nawet kataru nie ma. Nie wiem czy to tez nie jakies alergiczne... Nyzosia jak sie nazywalo to cudo...
rozwiń
U nas narazie Ami jakos sie trzyma chociaz jeszcze sie zdarza ze w nocy kaszle, w ciagu dnia nic, nawet kataru nie ma. Nie wiem czy to tez nie jakies alergiczne... Nyzosia jak sie nazywalo to cudo na kaszel na noc co polecalas?
Ja bylam dzis u Sliwinskiego, wszystko jest ok. Szyjka dluuuga 5cm, z blizna jest ok, dalej cienka, ale nie zwezyla sie ani sie nie rozeszla bardziej wiec uznal sytuacje za stabilna, i powiedzial ze "odwoluje alarm":P Mam dalej uwazac ale nastepna wizyta juz normalnie za 4tyg wiec chyba poczul sie bezpiecznie:D Zapytalam go kiedy dziecko bedzie juz bezpieczne, bo zyje w stresie a ten ze slusznie:D normalnie on mnie zawsze zgasi:] mial na mysli ze po tym poronieniu to normalne ze sie denerwuje, ale chyba lubi jak sie pacjentki przejmuja i biora sobie do serca zalecenia. Z dzieckiem wszystko ok, tak jak myslalam jest teraz glowka do gory bo non stop obrywam po pecherzu:)
zobacz wątek