Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 102 (139)

Asku ja sie tez ciesze, ale wiesz, teraz mam takie podejscie ze dopoki nie urodze to nie bede spokojna. Zreszta, pozniej pewnie tez nie bede, bo dziecko to stres na cale zycie;)
Powiem Wam... rozwiń

Asku ja sie tez ciesze, ale wiesz, teraz mam takie podejscie ze dopoki nie urodze to nie bede spokojna. Zreszta, pozniej pewnie tez nie bede, bo dziecko to stres na cale zycie;)
Powiem Wam ze troche sie zirytowalam, bo gadalismy z mezem o tym nawilzaczu, bylismy dzis u moich rodzicow i oni maja, ale maja tez higrometr zeby zmierzyc wilgotnosc i chcialam go pozyczyc zeby zobaczyc najpierw jak u nas jest, czy rzeczywiscie nawilzacz potrzebny. A moj maz ze nie, ze po co, on pojedzie i kupi nawilzacz z higrometrem od razu. No i pojechal, kupil, zanim jeszcze nawilzacz zaczal dzialac to juz pokazywal u nas w domu wilgotnosc 64% czyli praktycznie juz za duzo. Maz sie upiera ze to dlatego ze dzisiaj malo piec chodzil i deszczowa pogoda:) No, ciekawe... czuje ze nawizacz wyladuje w kartonie:/

zobacz wątek
11 lat temu
~Aniaa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry