Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 102 (139)

Ojej no wiadomo ze to nie chodzi o to ze nie mozemy nigdzie wyjsc tylko ze sie martwimy o nia, a maz troche bardziej sie przejmuje tym. Wedlug mnie nie jest tak zle, na dobra sprawe same wirusowki... rozwiń

Ojej no wiadomo ze to nie chodzi o to ze nie mozemy nigdzie wyjsc tylko ze sie martwimy o nia, a maz troche bardziej sie przejmuje tym. Wedlug mnie nie jest tak zle, na dobra sprawe same wirusowki kilkudniowe, tylko teraz jakos dlugo ja trzyma, teraz sie tak zlozylo ze wszyscy bylismy chorzy po kolei i nas to troche zmeczylo. Meczy nas bardziej patrzenie jak ona sie meczy w nocy z kaszlem, jestesmy niewyspani, no wiadomo ze to fajne nie jest. Ja tam jej nie chce wypisywac bo wiem ze ona sie tam dobrze bawi i rozwija, ma kolezanki, swoje sprawy, nie potrzebuje juz tylko rodzicow. Ale moj maz ma zapedy na hipochondryka, wiec tymbardziej o nia sie martwi, ja mu tlumacze a on swoje, ze to bez sensu.

zobacz wątek
11 lat temu
~Aniaa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry