Odpowiadasz na:

Re: MAMUSbIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 103 (140)

My już jesteśmy na miejscu. Przede wszystkim odpoczywamy psychicznie. Izrael był bardzo intensywny. Cała Jerozolima, ściana płaczu, Golgota, meczet, góra oliwna itp niesamowite przeżycie. Tysiące... rozwiń

My już jesteśmy na miejscu. Przede wszystkim odpoczywamy psychicznie. Izrael był bardzo intensywny. Cała Jerozolima, ściana płaczu, Golgota, meczet, góra oliwna itp niesamowite przeżycie. Tysiące ludzi wszystkich narodowości. Modlitwy we wszystkich językach. Wspaniałe zabytki, Trudno to opisać.

Kilka momentów było bardzo stresujących. Jak ten, kiedy postanowiliśmy pojechać sami do Betlejem. Autobusy, a raczej mini busy do Betlejem, które jest w strefie Palestyńskiej, jadą tylko z dworca arabskiego w Jerozolimie. Podchodzimy do busa, jest godz. 17:00, zaraz mrok, a w środku 12 arabów. Mąż do mnie, no to jedziemy. Ja z oporami się zgodziłam, ale ze stresu zjadłam od razu wszystkie truskawki, które kupiliśmy za grosze w Jerozolimie.

Podjeżdżamy na miejsce a tam gigantyczny mur. Większy niż ten między Meksykiem a USA. Przechodziliśmy kilka minut przez wąskie tunele i druty kolczaste na drugą stronę. Wszedzie karabiny. Po drugiej stronie oczywiście zaraz dopadła nas banda palestyńskich taksówkarzy, ale chętnie skorzystaliśmy z ich usług, bo miałam już wszystkiego dosyć. Na miejscu super, ale sam dojazd to była masakra.

Innego dnia wracaliśmy w nocy do Tel awiw. Akurat zaczął się szabas, wszystko w Izraelu zamknięte, autobusy nie kursują, żydzi mają zakaz robienia cokolwiek, pracowania, prowadzenia auta, włączania elektryczności, komputerów itp. po miescie tylko arabskie minibusy kursują. I znowu krązymy po mieście szukając tym razem dzielnicy rosyjskiej, żeby znaleźć jedyny punkt wyjazdowy do Tel awiwu. Szukamy i szukamy, a po drodze mijała nas setka ortodoksyjnych żydów w kapeluszach, czarnych ubraniach, z długimi pejsami, kobiety w czarnych spódnicach i perukach, wszyscy jak żywcem przeniesieni z XVIII w. Mocno obawialiśmy się, czy wrocimy do domu. Ale ostatecznie udało się bez problemu.

Generalnie wyjazd super, ale sporo wrażeń też było.

zobacz wątek
11 lat temu
~akacja126

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry