Re: MAMUSbIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 103 (140)
To jest trochę jak dyskusja wyższości świąt bożego narodzenia nad świętami wielkiej nocy:)
Ja jestem absolutnie fanka porodów naturalnych i chyba bym się popłakała jakby mi ktoś zrobił cc bo...
rozwiń
To jest trochę jak dyskusja wyższości świąt bożego narodzenia nad świętami wielkiej nocy:)
Ja jestem absolutnie fanka porodów naturalnych i chyba bym się popłakała jakby mi ktoś zrobił cc bo takie miał widzi mi się. Ale w momencie jakby było zagrożenie życia dziecka nie wahałabym się ani chwili. Natomiast sama z własnej woli za chiny bym się nie dała pociąć. Głównie z tych powodów co pisze Akacja no i ja nie lubię być ograniczona w jakikolwiek sposób:) Wystarczyło mi jak się napatrzyłam na dziewczyny po cc na patologi. Dziękuję bardzo:)
Z drugiej strony uważam, że powinien być powszechny i bezpłatny dostęp do środków znieczulających. Jestem pewna że wtedy zdecydowanie mniej byłoby cc na życzenie, kobiet bojących się rodzić i tych z depresją poporodową, wymęczonych porodami itd.
Moja Hela była duża, uważam że jak na pierwszy poród to bardzo szybko i sprawnie nam poszło i jakieś traumy poporodowej nie mam. Gorzej było z tym indukowaniem porodu. uważam że to było bez sensu i zupełnie nie potrzebne. Teraz już bym się tak nie dała zrobić:)
Nie ma co ukrywać że poród boli jak 150 i choć da się go przeżyć to i tak następnym razem wolałabym mieć znieczulenie. Nic więcej do szczęścia mi nie trzeba:)))
A laktacji nie miałam po sn przez 3 dni. I mam wrażenie że jakbym nie zaczęła ściągać to bym w ogóle pokarmu nie miała. więc nie ma reguły:) Chyba mam jakiś problem z produkowaniem oksytocyny:)
zobacz wątek