Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 104 (141)
Akacja - jaka różnica? Nie do opisania. Byliśmy na spacerze (ja i chłopaki), poszliśmy popatrzeć na lodowisko. I Kostek bardzo chciał pojeździć na łyżwach, gdyby był jeden, to bym go wzięła na te...
rozwiń
Akacja - jaka różnica? Nie do opisania. Byliśmy na spacerze (ja i chłopaki), poszliśmy popatrzeć na lodowisko. I Kostek bardzo chciał pojeździć na łyżwach, gdyby był jeden, to bym go wzięła na te łyżwy. Ale z wózkiem? Jak? W ogóle, kiedy urodził się Tytus, Kostek poznał nowe słowo: "szybciutko". Ze sto tysięcy razy je używam - szybciutko się ubieraj, szybciutko jedz, szybciutko - wychodzimy... No wszystko przez to, że młody beczy a ten dźwięk jest tak irytujący, że zrobię wszystko, żeby przestał :) Dziś też cały dzień na rękach.. Nie mam czasu czytać mu tyle, co dawniej itd. Czasami nawet mówi, że nie chce, żeby Tytus z nami mieszkał :) Ale jeszcze tylko kilka miesięcy, aż Tytus ruszy i wiem, że będzie lepiej.
zobacz wątek
11 lat temu
~panna z mokrą głową