Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 104 (141)

My najczęściej na piechotę, ale w tym śnieżnym tygodniu akurat Kostek chodził z tatą. Tylko, że my mamy z 10 minut + czas na oglądanie świata, "taplanie się w śniegu" jak mówi młody itp. Najgorzej... rozwiń

My najczęściej na piechotę, ale w tym śnieżnym tygodniu akurat Kostek chodził z tatą. Tylko, że my mamy z 10 minut + czas na oglądanie świata, "taplanie się w śniegu" jak mówi młody itp. Najgorzej jest, jak muszę z wózkiem iść. raz, że średnio odśnieżone, dwa, że schody w przedszkolu mnie zabijają. Nie mam odpowiedniej kurtki do chusty na taką pogodę, więc niestety nie motam Tytka.

U nas też nie pozwalają nic przynosić, żeby właśnie nie było zazdrości. Dzieci mogą tylko większe zabawki (żeby tych małych potem nie szukać pod szafkami) przynieść, zazwyczaj to przytulanki.

Świętujemy dziś! Tytek zdmuchuje świeczkę z połowy tortu, dziś skończył 6 miesięcy :) Ale tez czas leci.

zobacz wątek
11 lat temu
~panna z mokrą głową

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry