Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 104 (141)
Wśród naszych znajomych też jest Helenka, więc coś w tym jest.
Aniu - u nas pani mówiła ogólnie o grupie, a indywidualnie o każdym dziecku. Pokazywała ćwiczenia, rysunki, mówiła nad...
rozwiń
Wśród naszych znajomych też jest Helenka, więc coś w tym jest.
Aniu - u nas pani mówiła ogólnie o grupie, a indywidualnie o każdym dziecku. Pokazywała ćwiczenia, rysunki, mówiła nad czym trzeba popracować. Ja się dowiedziałam np, że Hubert nie umie ciąć nożyczkami. I przyznaję, że zapomniałam mu kupić. Poza tym dowiedzieliśmy się, że prawie w ogóle nie urósł od września. Ale przytył kilogram, hm :-)
U nas panie się nie zmieniają. Ale sala się zmienia. Generalnie maluchy są na dole, starszaki na piętrze. Fajnie, że nasze dzieciaki nie będą już najmłodsze. Jak patrzyłam dziś na tego chłopczyka, to aż mi ulżyło, że najgorsze już za nami. Hubert już ma kumpli, żonę Malwinę, ukochanego pana Krzysia od angielskiego, swoje panie. Mam nadzieję, że teraz będzie z górki.
zobacz wątek