Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 104 (141)
ja właśnie tego wychodzenia na dwór wam wspólczuję zimą. Pamietam jak ubrałam Antka w kombinezon zanioslam do garazu do wozka, potem lece ubieram Janka znosze na dol, szybko siebie ubieram i co sie...
rozwiń
ja właśnie tego wychodzenia na dwór wam wspólczuję zimą. Pamietam jak ubrałam Antka w kombinezon zanioslam do garazu do wozka, potem lece ubieram Janka znosze na dol, szybko siebie ubieram i co sie okazuje kupa - wiec szybko sie rozbierac przewijac o****nca i szybko dalej ubierac.Czasami okazywało się, że ten drugi pieluche ma już pełna więc zanim wyszłam na dwór to już byłam umęczona. Czesto tak było, uffff ale to juz poza mna ;)
zobacz wątek