Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 105 (142)
no tak, wpadłam jak śliwka w kompot....za to radość Marcela bezcenna!!! lata po domu z parasolem i ciągle pyta kiedy będzie padać:)))) bo on chce " descyk" :pppp
a dziś tak cudnie, że...
rozwiń
no tak, wpadłam jak śliwka w kompot....za to radość Marcela bezcenna!!! lata po domu z parasolem i ciągle pyta kiedy będzie padać:)))) bo on chce " descyk" :pppp
a dziś tak cudnie, że wreszcie po tych pierwszych 5 miesiącach wróciły mi checi do życia, o 8 zaczęłam chate ogarniać...co prawda takie tempo sobie narzuciłam, że potem słabo mi było, ale nic to! najważniejsze, że wreszcie z wyra się ruszam:))))
zobacz wątek