Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 105 (142)
Ja też przechodziłam ostatnio kryzys przedszkolny, więc może Aniu też tak masz :-)
Tylko że u mnie było odwrotnie, miałam wrażenie, że dzieci dużo robią, ale panie nie potrafią się nimi...
rozwiń
Ja też przechodziłam ostatnio kryzys przedszkolny, więc może Aniu też tak masz :-)
Tylko że u mnie było odwrotnie, miałam wrażenie, że dzieci dużo robią, ale panie nie potrafią się nimi zajmować w inny sposób, tzn przytulić, uspokoić, ogarnąć emocjonalnie. Ale w sumie już mi przeszło.
Hubert nie chce wychodzić z przedszkola, codziennie jest walka, żeby szedł do domu, albo czekam na niego 20 min pod salą, albo pani mi go przynosi pod pachą, bo ucieka i się chowa. Tak więc stwierdziłam, że chyba nie jest mu tam źle. Ale był moment, kiedy już szukałam prywatnych przedszkoli w Gdyni.
zobacz wątek