Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 105 (142)

Dzisiaj wzięłam Maję do mnie do pracy (na szczęście mam taką możliwość), bo w weekend miała grypę żołądkową i w sumie już jest ok, ale dzisiaj jeszcze robię jej wolne od przedszkola. Maja... rozwiń

Dzisiaj wzięłam Maję do mnie do pracy (na szczęście mam taką możliwość), bo w weekend miała grypę żołądkową i w sumie już jest ok, ale dzisiaj jeszcze robię jej wolne od przedszkola. Maja zadowolona, ciągle mowiła że chce zobaczyc jak mama pracuje to dzisiaj jest okazja ;-).
W sumie to nie wiem czy to zatrucie czy rotawirus. W sobote mała została z teściową. Był obiad na mieście(podobno bardzo dużo zjadła) i potem lody (mimo, że mówiłam jej żeby jej lodów nie dawała o tej porze roku). W nocy zaczęły sie wymioty i biegunka. Potem była jeszcze lekka gorączka. Oczywiscie wersja mojej tesciowej jest taka, że Maja cały tydzień jest głodna, je same zupki (glodze dziecko wrrrrrr), a jak była z nią to aż sie rzuciła na konkretne jedzenie i dlatego zwymiotowała...Jeszce powiedziała to mojemu mężowi, bo nie miała odwagi mi tego w twarz powiedzieć. Nie wiem jak wy zyjecie ze swoimi tesciowymi, ale u nas odkąd sie Maja urodziła jest ciągła walka. Ona wie lepiej co i ile Maja ma jeść, ile spać itd, itp. Jestem wściekła!!!

zobacz wątek
11 lat temu
~gosiaro

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry