Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO-SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ 20 (59)

My przez ten wiatr niemal caly dzien przesiedzielismy w domu :( Wyszlismy tylko do UM zlozyc papiery o wydanie dowodu dla Mateusza i szybko do domu. W sumie najpierw bylam sama, ale dowiedzialam... rozwiń

My przez ten wiatr niemal caly dzien przesiedzielismy w domu :( Wyszlismy tylko do UM zlozyc papiery o wydanie dowodu dla Mateusza i szybko do domu. W sumie najpierw bylam sama, ale dowiedzialam sie tylko, ze musi tez byc ojciec dziecka i nie dalo sie namowic bym najpierw ja podpisala papiery a za pol godziny maz, musielismy byc koniecznie razem, wiec i Mati na krotki wypad sie zalapal. Ach te urzedy...

Aniaa my podajemy normalna manna gotowana na wodzie, tak jak napisalas, pol lyzeczki.

Tez chyba nie wracam do pracy do konca roku. No chyba, ze Maly da mi mocno w kosc i mi sie odwidzi ;) Po dzisiejszym dniu marudy powoli mialam juz go dosc...

zobacz wątek
14 lat temu
Morela

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry