Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.24 (63)
Hubcio na szczęście padł. A ja prawie razem z nim. Gdyby nie to, że jutro mam szkołę i trochę materiałów do przeczytania, już bym leżała w łóżku.
Kurcze, mój kochany syn dziś po raz...
rozwiń
Hubcio na szczęście padł. A ja prawie razem z nim. Gdyby nie to, że jutro mam szkołę i trochę materiałów do przeczytania, już bym leżała w łóżku.
Kurcze, mój kochany syn dziś po raz pierwszy dziabnął mnie w brodawkę do krwi :-( Oj, bolałao jak diabli. Ledwo mu te zęby wyrosły, nawet połowy nie widać, a już pokazuje swoje możliwości. Już się boję, co będzie potem ;-)
zobacz wątek