Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.25 (64)

Ssabinka - nie chce cię oczywiście zachęcać, ale ja wczoraj poczułam się z mężem jak za starych czasów :-) Siedzimy w knajpie, śmiejemy się. Nigdzie się nam nie śpieszy. Dookoła dorośli ludzie ;-)... rozwiń

Ssabinka - nie chce cię oczywiście zachęcać, ale ja wczoraj poczułam się z mężem jak za starych czasów :-) Siedzimy w knajpie, śmiejemy się. Nigdzie się nam nie śpieszy. Dookoła dorośli ludzie ;-) Gwar, luz. W pewnym momencie puścili taki szybszy kawałek i nogi same zaczęły mi podrygiwać. W związku z tym koleżanka litościwie zaproponowała mi, że jak skończę karmić pokaże mi nowe knajpy, które powstały w Sopocie i pójdziemy gdzieś potańczyć :-) Musiałam wyglądać na bardzo spragnioną hehe :-)

Nyzosia - ale chyba nie ma późniejszych grup :-) No chyba że w sobotę, ale tam się nie orientuję.

A propo cukru w deserkach. Zamawiałam ostatnio w amarantusie kaszki dla małego i stwierdziłam, że kupię tez dwa deserki Holle - tak na spróbowanie. Banan i jabłko z płatkami razowymi. Mały się trochę krzywił przy jedzeniu i rzeczywiście były zdecydowanie bardzie kwaśne niż innych firm. Cała zadowolona sprawdzam etykietę, a tam - gluten. Nie ma więc żadnej reguły.

zobacz wątek
14 lat temu
akacja126

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry