Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.26 (65)

My wczoraj wylądowaliśmy w szpitalu, mały znowu nie mógł spać przez zatkany nos i w dodatku chwilami nie mógł złapać oddechu,nie wiedziłam co zrobić, bo trochę mnie to przeraziło, niczym nie mogłam... rozwiń

My wczoraj wylądowaliśmy w szpitalu, mały znowu nie mógł spać przez zatkany nos i w dodatku chwilami nie mógł złapać oddechu,nie wiedziłam co zrobić, bo trochę mnie to przeraziło, niczym nie mogłam odsluzować małego, zadzowniłam na pogotowe i powiedzieli, że może trzeba będzie odessać małego i zaproponowali, że przyjadą i zabiorą go do szpitala. Przyjechłą Stecowa i powdejrzewała nawet zapalenie płuch. Po jeździe rozklekotaną karetką, mały tak kichnał, ze wyleciał mu gęsty śluz i już było lepiej. na ip miał robiore rtg klatki piersiowej i nic nie wyszło, ostatecznie okazalo się ze to infekcja górnych dróg oddechowych i że ma brać antybityk, choć jak się zapytałam lekarki czy bez antybityku da radę, to powiedziła, ze moze by dało, wiec na razie się wstrzymłam, ale chyba już o 20 podam, bo raczej mu nie przejdze samo. W ogole lekarka na ip była bardzo nieprzyjemna i praktycznie nic się od niej nie dowiedziałam.

zobacz wątek
14 lat temu
karolkaw

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry