Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.26 (65)
Jakoś udało mi się nadrobić...
Szkoda, że kaszki już zamówione, też bym była chętna, może następnym razem się załapię.
Wszystkiego dobrego dla dzisiejszych...
rozwiń
Jakoś udało mi się nadrobić...
Szkoda, że kaszki już zamówione, też bym była chętna, może następnym razem się załapię.
Wszystkiego dobrego dla dzisiejszych mięsięczniaków - Jureczka i Krzysia - Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka!!!
Mjakmama dobrze, że już jesteście w domu, i że Emilce jest lepiej.
A my dziś bylismy u lekarza, właściwie u lekarzy bo cała trójka, Filip, mąż i ja. No i niestety z Filipem nie jest dobrze, bo osłuchowo jest gorzej niż w poniedziałek i walczymy żeby nie było zapalenia płuc. Tyle dobrego, że ma mniejszy katar i od wczoraj nie ma gorączki, ale kaszle nadal strasznie. Dostalismy antybiotyk na kolejne dni, do wtorku, bo wtedy mamy kolejna wizytę kontrolną. No i zaczelismy robić inhalację i postawilismy Filipowi bańki. Musielismy więc zakupić i inhalator, i bańki, i ani jedno, ani drugie się Małemu nie podoba. Przy inhalacji sie wscieka i musimy robic kilka - kilkanaćsie podejść, a przy bańkach strasznie płakał :-(. Starsznie mi szkoda Mojego Maluszka...
My z mężem też cały czas chorzy. Męzowi też postawiłam bańki...
Bardzo, bardzo chcę juz wiosny...
Niech zima, razem z tymi wszystkimi chorobami już sobie pójdzie...
zobacz wątek