Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.28 (67)
bożeszzz co za dzień marudy - jak dobrze że już śpi - dziś była kąpiel w dużej wannie i była lekko przerażona że nie ma swojego puchatka :)))
Morela gratuluje pracy!!! i męża - mój...
rozwiń
bożeszzz co za dzień marudy - jak dobrze że już śpi - dziś była kąpiel w dużej wannie i była lekko przerażona że nie ma swojego puchatka :)))
Morela gratuluje pracy!!! i męża - mój po 2 tyg poszedł do pracy chyba nie wytrzymał darcia się przy kolkach hehe - nie no żartuje ale z niego straszny pracoholik :/ i powiem szczerze że jak wracam do pracy w kwietniu mąż bierze 2 tyg urlop - i ciutke się obawiam :P jak mu nie powiem że np ma jej dać jeść - to nie da :D kiedyś pojechałam na zakupy - oczywiście nie powiedziałam że ma dać jej jedzenie ( z rana wytrzymuje ok 3h tylko) przychodze a ona się drze,mąż ją nosi i mi ją daje i mowi że ma już dość - oczywiście nie skumał że jest głodna :P i takim sposobem miała 5h przerwe :)))) więc chyba codziennie bede mu liste robic co i jak i kiedy :))
Już za 2 tyg do pracy :((((( jakoś w ogóle o tym nie myślę, ale nie chce mi się jak cholera!!!
zobacz wątek