Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.28 (67)
Ja jak powiedziałam mężowi, że będę stosowała metodę 3-5-7 to widziałam w jego oczach dezaprobatę, i chociaż mu tłumaczyłam, że nie mam już siły wstawać co godzinę w nocy to i tak nie mógł tego...
rozwiń
Ja jak powiedziałam mężowi, że będę stosowała metodę 3-5-7 to widziałam w jego oczach dezaprobatę, i chociaż mu tłumaczyłam, że nie mam już siły wstawać co godzinę w nocy to i tak nie mógł tego zrozumieć. Potem jak usypiałam małego według tej metody to wychodził z pokoju, żeby nie słuchać płaczu. Jego zachowanie jeszcze bardziej mnie dołowało, bo czułam się jak wyrodna matka. U mnie plusem było to, że Antoś najdłużej płakał 20 minut, a teraz to z 5 minutek i zasypia a minęło dopiero 5 dni.
zobacz wątek