Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 CZ.3 (42)
weronikka- my z inhalacja jestesmy zaprzyjaznieni od 2 miesiaca zycia chłopców bo wtedy pierwsza wizyta w szpitalu byla. Pamietam ze nie trzymalam bezpośrednio maski przy twarzy a w odleglosci ok...
rozwiń
weronikka- my z inhalacja jestesmy zaprzyjaznieni od 2 miesiaca zycia chłopców bo wtedy pierwsza wizyta w szpitalu byla. Pamietam ze nie trzymalam bezpośrednio maski przy twarzy a w odleglosci ok 15cm. I tak póki lek sie nie skonczył a ile tego kropel było nie pamietam. Kiedy skonczyli 2 lata juz trzymamy maske przy buzi. Teraz nie mamy z tym problemu bo chlopcy sami sie inhaluja ja jedynie nalewam kropelki:) A poza tym Gosie tez inhaluje sola fizjologiczna profilaktycznie jak reszta choruje
zobacz wątek