Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 CZ.4 (43)
Panna, tak jak napisała Nyzosia, z przewracaniem to chyba jeszcze wcześnie, u nas Mati też ani myśli o przewrotach, ostatnio pani dr mówiła, że pod koniec 3 m-ca powinno się zacząć, więc cierpliwie...
rozwiń
Panna, tak jak napisała Nyzosia, z przewracaniem to chyba jeszcze wcześnie, u nas Mati też ani myśli o przewrotach, ostatnio pani dr mówiła, że pod koniec 3 m-ca powinno się zacząć, więc cierpliwie czekam. Nie każdy ma tak zdolne dzieciątko jak Aniaa ;)
No właśnie Aniaa narobiłaś mi ochoty na kąpiel z maluszkiem, chyba w sobotę sobie zrobimy :)
Nyzosiu nie dziwię Ci się, że łeb masz kwadratowy ;) Ech ja też już nie wiem jak to jest z tym wprowadzaniem nowych pokarmów, ostatnio moja kuzynka mówiła mi, że żałuje, że szybko zaczęła wprowadzać, bo jej synek wciąż ma alergie i że gdyby wprowadzała w późniejszym wieku to jest mniejsze prawdopodobieństwo.
Z kolei nasza pani dr mówiła, żeby zacząć wprowadzać jak dziecko skończy 4 miesiące, właśnie żeby zapobiec alergiom. Podstawą odżywiania ma wciąż być mleko, ale zacząć od jednej łyżeczki np. marchewki, jak będzie wszystko ok, w kolejnym dniu dać 2 łyżeczki itd., gdyby któregoś dnia pojawiły się jakieś niepożądane reakcje, wrócić do ilości, przy której takowych nie było. I tak testować jeden produkt przez około 5 dni i dopiero po nich wprowadzać kolejny.
Moja kuzynka mi radziła, by zaczynać od warzyw, bo wtedy dziecko będzie bardziej je lubiło, u niej się sprawdziło i Kubuś chętniej zajada warzywa. Mówiła, że jak zacznie się np. od jabłuszka, to później dziecko może nie chcieć jeść warzyw. Więc ja chyba tak zrobię.
A my dziś zwiedziliśmy 4 żłobki i aż głowa mi boli od tego wszystkiego. Niby wrażenia ok, ale nie wiemy na który się zdecydować, no i w ogóle myśl, że będziemy musieli niedługo oddać Mateuszka do któregoś z nich jest dołująca :(
zobacz wątek