Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 42 (81)
u nas książeczki też w ruchu, najlepsze są oczywiście te dorosłe i muszę cały czas tłumaczyć mojemu synkowi, że książki się szanuje a nie je :) Przy tych dziecięcych fascynacja jest kiedy sam je...
rozwiń
u nas książeczki też w ruchu, najlepsze są oczywiście te dorosłe i muszę cały czas tłumaczyć mojemu synkowi, że książki się szanuje a nie je :) Przy tych dziecięcych fascynacja jest kiedy sam je sobie wertuje, bo kiedy mu czytam bajki, to koncentracja trwa dwie minuty, a potem jest zabawa. Ja i tak twardo czytam dalej :)
Wścieknę się z tą pogodą. Rano chciałam wyjść na spacer, potem zauważyłam wielką chmurę, teraz znowu się przejaśniło... Wrr.
A my w końcu zadebiutowaliśmy na basenie! :) Kostek na początku był trochę wystraszony, ale po pięciu minutach się już śmiał i "pływał" z nami :) A potem tak jadł i spał, że hoho! :)
zobacz wątek
14 lat temu
panna z mokrą głową