Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 42 (81)
Ja też ci nie pomogę Nyzosiu. U mnie też to jakoś gładko poszło, ale wydaje mi się, że u mnie już na samym końcu mały przez kilka dni tylko ciumkał, a nie jadł. U ciebie pewnie inaczej, bo ty...
rozwiń
Ja też ci nie pomogę Nyzosiu. U mnie też to jakoś gładko poszło, ale wydaje mi się, że u mnie już na samym końcu mały przez kilka dni tylko ciumkał, a nie jadł. U ciebie pewnie inaczej, bo ty rzeczywiście ściagałaś pełną porcję.
A ja właśnie wróciłam z roweru. Zmotywowałam się po przepysznym grillu, który mieliśmy dziś okazję wciągnąć :-) Jazda na rowerze po prawie dwóch latach może nie jest najłatwiejsza hehe, ale i tak było super. Przymniały mi się stare czasy. Objechałam całą Gdynię, wszystkie nowe ścieżki rowerowe, obok stadionu arki natknęłam się na lisa i tak godzina minęła.
zobacz wątek