Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 42 (81)

pogoda była z****iaszcza...bylismy we władku na deptaku, plazy i jedzonku...potem do rodziców....

maż bardzo sie ucieszył z bodziaka:) teraz sie pakujemy...bo z rana jedziemy 4 godziny... rozwiń

pogoda była z****iaszcza...bylismy we władku na deptaku, plazy i jedzonku...potem do rodziców....

maż bardzo sie ucieszył z bodziaka:) teraz sie pakujemy...bo z rana jedziemy 4 godziny na wesele do gorzowa...mały zostaje bez nas 2 dni...juz napisałam na 4 stronach instrukcje obsługi:)



martwie sie troche jak ja to zniose:ppp



aniaa, moj miał tez epizod z takimi kupkami jak mu sie zabek wyrzynał

zobacz wątek
14 lat temu
aśku_85

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry