Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 43 (82)
mój z kolei nie tknie słoiczków, więc muszę siłą rzeczy gotować, na szczęście w większości je to co my, zupy gotuje mniej doprawione a my sobie na talerzy przypraw dodajemy, ziemniaki i mięso też...
rozwiń
mój z kolei nie tknie słoiczków, więc muszę siłą rzeczy gotować, na szczęście w większości je to co my, zupy gotuje mniej doprawione a my sobie na talerzy przypraw dodajemy, ziemniaki i mięso też je nasze chyba że smażone to wtedy ma jajo albo coś innego :))
czasem je owoce ze słoiczka jak na spacerze jesteśmy,ale tak to banana, arbuza, pomarańcza czy inne smakołyki zjada też ze mną :)
Wszystkiego najlepszego dla małych solenizantów :)
jakie wyliczenia :)) niby umysł też ścisły mam a nijak się odnaleźć w tym nie mogę :P
u nas też od jakiegoś czasu słychać jak dziecko płacze wieczorami, na początku myślałam że mu się coś dzieje, ale im bardziej się wsłuchałam to wiem że robi aferę rodzicom przy zasypianiu, a po ostatnich dniach jak młody płakał w nocy i myślę że też nas sąsiedzi wszyscy słyszeli to współczuję im i mam nadzieję że nikt nie będzie się wtrącał, bo dziecko czasem po prostu płacze.
zobacz wątek