Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 48 (87)
Ucałowania dla Ami :-)
U nas na bank też idą zęby. Musiałam wyjść dziś do pracy na kilka godzin i mąż stwierdził, że jeszcze się tak z Hubciem nie namęczył. Maruda straszna, nic nie...
rozwiń
Ucałowania dla Ami :-)
U nas na bank też idą zęby. Musiałam wyjść dziś do pracy na kilka godzin i mąż stwierdził, że jeszcze się tak z Hubciem nie namęczył. Maruda straszna, nic nie chce jeść - przez cały dzień zjadł rano kanapeczkę z szynką, potem pół parówki, pół obiadku, owoców nie chciał, bułkę maślaną i 10 ml mleka na kolację, czyli nic. Podczas obiadu mąż musiał udawać samolot, żeby zjadł chociaż pół miseczki.
Na szczęście gorączki brak i wysypka też już zniknęła.
zobacz wątek