Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 48 (87)
Ale produkcję uruchomiłyście :-) I jakie tematy :-)
To ja dorzucę coś od siebie... :-) Mi się bardzo dobrze mieszka w TRÓJMIESCIE :-) i nie chciałabym się stąd wyprowadzać. Z resztą coraz...
rozwiń
Ale produkcję uruchomiłyście :-) I jakie tematy :-)
To ja dorzucę coś od siebie... :-) Mi się bardzo dobrze mieszka w TRÓJMIESCIE :-) i nie chciałabym się stąd wyprowadzać. Z resztą coraz bardziej zapusczamy tu korzenie :-) Mi osobiście bez różnicy czy to Gdańsk, Sopot czy Gdynia ale ja jestem "napływowa":-). Za to mój mąż, rodowity Gdańszczanin, nie przepada za Gdynią, ale ja tego nie kumam, mi się Gdynia bardzo podoba :-)
Jeżeli chodzi o kwestię wykształcenia i pracy, moje spostrzeżenia są takie, że owszem liczy się sam fakt, że masz studia wyższe ale to tyle. Kolejne kursy, podyplomówki nie za bardzo się przekładają na zarobki. Owszem jeśli zmieniasz parcę to wszystko ładnie wygląda w CV i może przyciągnąc uwagę, ale jak już pracujesz, masz ugruntowaną pozycję zawodową to nie widzę przełożenia na kasę. Fajnie jak się dokształcasz i to czego się uczysz jest czymś nowym, co może wnieść coś nowego do Twoje pracy. Moim zdaniem kurs, podyplomówka dla samego "zaliczenia", że się ma, nie ma sensu.
A co do kasy to w Trójmieście też można dobrze zarobić :-)
zobacz wątek