Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 49 (88)

Ja robiłam zawsze takie normalne, po domowemu. Posolone i popieprzone rumieniłam na patelni, potem zalewałam wodą i długo dusiłam, żeby były miękkie. Dorzucałam cebulę. Jak już się rozlatywały... rozwiń

Ja robiłam zawsze takie normalne, po domowemu. Posolone i popieprzone rumieniłam na patelni, potem zalewałam wodą i długo dusiłam, żeby były miękkie. Dorzucałam cebulę. Jak już się rozlatywały zagęszczałam sos mąką. Do tego kasza i buraczki :-)

Ech, ja właśnie gotuję kalafior :-(

zobacz wątek
14 lat temu
akacja126

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry