Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 49 (88)
No właśnie nyzosiu, mam wrażenie, że to my matki bardziej przeżywamy tę rozłąkę niż nasze dzieciaczki.
Akacja masz rację, im dłużej tym gorzej, tak samo z karmieniem piersią.
...
rozwiń
No właśnie nyzosiu, mam wrażenie, że to my matki bardziej przeżywamy tę rozłąkę niż nasze dzieciaczki.
Akacja masz rację, im dłużej tym gorzej, tak samo z karmieniem piersią.
Tylko wiecie co, my z mężem byliśmy na kilku imprezkach takich do 1-3 nad ranem, ale na całą nockę to jeszcze nie. Boję się, że jak pojadę gdzieś poza miasto to nie będę mogła w każdej chwili wrócić, żeby opanować sytuację.
A mąż cierpi. Muszę się zmobilizować i się przemóc.
zobacz wątek