Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 57 (96)
Ja bym chciała mieć piekarnik na wysokościach, ten na dole mnie wkurza - młody ciągle próbuje go otworzyć, jak coś się piecze to w ogóle do tego nie zaglądam i efekt końcowy to duża dawka szczęścia...
rozwiń
Ja bym chciała mieć piekarnik na wysokościach, ten na dole mnie wkurza - młody ciągle próbuje go otworzyć, jak coś się piecze to w ogóle do tego nie zaglądam i efekt końcowy to duża dawka szczęścia ;) Dziś zrobiłam pieczarki faszerowane i wyszły ok, ale to tak bez zaglądania w ogóle. Więc szczęście. A już w ogóle nie cierpię wyjmować ciepłych rzeczy z piekarnika.
zobacz wątek
14 lat temu
~niezalogowana Panna