Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 59 (98)
a ja korzystajac ze słońca zapkowałam sie z młodym w wozek i ruszyłam do piekarni, jak wyszłam...to zmokliśmy jak kury....pedem do chałupy, teraz znowu słonce świeci znad granatowej chmury!!
a ja korzystajac ze słońca zapkowałam sie z młodym w wozek i ruszyłam do piekarni, jak wyszłam...to zmokliśmy jak kury....pedem do chałupy, teraz znowu słonce świeci znad granatowej chmury!!
zobacz wątek