Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 59 (98)
ale dzis jadłam pycha szarlotke w mindze, Marcys mi połowe wciagnął:)
dzis zakończyłem "psią przygode" szwy zdjete, pies total zdrów....i dzis ta czesc rodziny co gadała "lepiej go...
rozwiń
ale dzis jadłam pycha szarlotke w mindze, Marcys mi połowe wciagnął:)
dzis zakończyłem "psią przygode" szwy zdjete, pies total zdrów....i dzis ta czesc rodziny co gadała "lepiej go uspic, on juz z tego nie wyjdzie, po co Wam problemy..." siedza cicho...wiec warto było:)
co do mieszkania...to ja zrobiłabym na picus glancus kuchnie, łazienke na dole...i ewentualnie salon...takze, mi by sie nie chciało zrobic kuchni- jednego z najwazniejszych miejsc w domu, ot tak, a potem cos tam zmieniac...raz a porzadnie:)
zobacz wątek