Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 59 (98)
Odnośnie remontów, przypomniała mi się rozmowa z właścicielką tej nowej sali zabaw Tikiroom. Powiedziała, że facet za remont ich małej sali zaśpiewał 30 tyś., bo jak powiedział na biedną nie...
rozwiń
Odnośnie remontów, przypomniała mi się rozmowa z właścicielką tej nowej sali zabaw Tikiroom. Powiedziała, że facet za remont ich małej sali zaśpiewał 30 tyś., bo jak powiedział na biedną nie trafił. Może znajmomy twojego ojca też tak pomyślał - no wiesz ojciec się buduje, córka ma nowe mieszkanie itp. Różnie to bywa.
A ja wczoraj wspaniale spędziłam wieczór.... w domu :-( Pojechaliśmy do mojej mamy, mały najpierw zwymiotował przy wsadzaniu do fotelika, potem u mojej mamy puścił taka fontannę, że do prania było wszystko łącznie z dywanem. A dziś rano zrobił mega s****ę. Teraz się zastanawiam, co to było? Zatrucie? Mały zjadł u mojej koleżanki sporo ciasta. Może to to?
Ostatecznie mąż pojechał na koncert sam ze znajomymi. Powiedział, że było super, ech...
zobacz wątek