Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 61 (100)
zdycham....noc tragedyja........rano pojechałam oblecieć gdynie, jak wrociłam to byłam pewna ze babcia z m. na spacerze i bede mogła ogarnac nalesniki, ale sie przeliczyłam....dawaj spacer (nawet...
rozwiń
zdycham....noc tragedyja........rano pojechałam oblecieć gdynie, jak wrociłam to byłam pewna ze babcia z m. na spacerze i bede mogła ogarnac nalesniki, ale sie przeliczyłam....dawaj spacer (nawet butów nie zdjełam) a potem z moim asystentem usmazylismy 40 nalesników!!!! jak to sie stało?:ppp teraz zasypia wreszcie:)
zobacz wątek