Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 63 (102)

Już kiedyś pisałam jak to było u nas ale jeszcze raz wspomnę. My jak braliśmy kredyt to rata kredytu stanowiła 1/3 pensji mojego męża. Czyli do dyspozycji 2/3 jego pensji + moja. Wszystko ładnie,... rozwiń

Już kiedyś pisałam jak to było u nas ale jeszcze raz wspomnę. My jak braliśmy kredyt to rata kredytu stanowiła 1/3 pensji mojego męża. Czyli do dyspozycji 2/3 jego pensji + moja. Wszystko ładnie, pięknie :) Też byśmy się nie zdecydowali na kredyt gdyby jedna pensja szła na jego spłatę, i co...? Kredyt bierze się praktycznie na całe życie więc ta sytuacja będzie się zmieniała jeszcze nie raz.
My postanowiliśmy zaryzykować. Stwierdziliśmy, że lepiej wziąć teraz kredyt póki jesteśmy młodzi. Później byłoby ciężko go wogóle dostać. No i trzeba było wziąć pod uwagę to, że z czasem teście mogliby nas "eksmitować" bo np. nie moglibyśmy się dogadać. I co wtedy???
Tylko z drugiej strony... czy damy radę spłacić ten pier...ony kredyt?? Ach, muszę chyba iść na solarkę, albo wziąć od Antosia wit. D bo jakaś deprecha mnie łapie :)

zobacz wątek
13 lat temu
dzynka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry