Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 63 (102)

Ja na szczescie mam piwnice ale tez czesc rzeczy po Ami sprzedaje bo nie chce az tylu rzeczy trzymac. Zostawiam sobie te ktorych najczesciej uzywalam.
Za mna dosc ciezki dzien, w szpitalu... rozwiń

Ja na szczescie mam piwnice ale tez czesc rzeczy po Ami sprzedaje bo nie chce az tylu rzeczy trzymac. Zostawiam sobie te ktorych najczesciej uzywalam.
Za mna dosc ciezki dzien, w szpitalu dzisiaj na intensywnej terapii lezala dziewczynka 3 letnia, byla na sali z ludzmi po wycieciu guzow itp, czyli hardcore, myslalam ze jej tez jest cos powaznego, jak ja zobaczylam jak sobie spi i sciska misia to sie poryczalam i musialam wyjsc sie uspokoic:( Normalnie odkad urodzilam Amele stalam sie tak wrazliwa jesli chodzi o dzieci:( Na szczescie okazalo sie ze jej nic powaznego nie dolega, ale nigdy chyba tego nie zapomne. Do tego moja babcia znowu w szpitalu, coraz gorzej z nia:(
Ami w nocy kaszle, w ciagu dnia w ogole, ale wczoraj i dzisiaj obudzila sie i kaszle, slychac jakby cos sie odrywalo. Nie wiem czy isc z tym do lekarza, skoro w ciagu dnia nic nie ma?

zobacz wątek
13 lat temu
Aniaa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry