Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 65 (104)
Aśku oby mały odpuścił sobie już te nocne histerie.
A ja dzisiaj robię na obiad pizzę. Tak ostatnio posmakowała mężowi, że co chwilę muszę ją robić :)
U nas z...
rozwiń
Aśku oby mały odpuścił sobie już te nocne histerie.
A ja dzisiaj robię na obiad pizzę. Tak ostatnio posmakowała mężowi, że co chwilę muszę ją robić :)
U nas z mówieniem też lipa. Nawet mama mu ciężko przychodzi, za to chiński i ostatnio angielksi o wiele lepiej. Ostatnio mieliśmy polewkę bo chodził i mówił łandej, mondej.
zobacz wątek