Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 68 (107)
No ja wlaśnie się relaksuje po wizycie w GB. Masakra ile ludzi. Zaparkowaliśmy na chodniku na przeciwko Lidla, bo kolejka na parking była straszna.
W środku też mieliśmy wesoło....
rozwiń
No ja wlaśnie się relaksuje po wizycie w GB. Masakra ile ludzi. Zaparkowaliśmy na chodniku na przeciwko Lidla, bo kolejka na parking była straszna.
W środku też mieliśmy wesoło. Zaliczyliśmy i sklep ze zwierzetami, i karuzelę, występy dla dzieci, i lody i plac zabaw. Maly zadowolony zasnął w minutę.
No i szczęśliwie wszystko kupiliśmy - dla brata i szwagierki piękny album na zdjęcia i komplet filiżanek, dla ich córeczki lalkę lamaze - to jeszcze zapamiętałam z naszego wątku hehe, dla teściowej dwie książki, dla teścia dobre wino i książkę. Dla mamy bilety na koncert Kory, dla ojca koszulę. Dla drugiego brata książkę i karnet na Arkę. Hubcia sanki już czekają pod łózkiem. Został tylko mąż i ja. Ale tu akurat z górki.
Choinkę też już mamy. Do sufitu ;-) A co tam, raz się żyje. Tylko musimy ją przywiązać do ściany, żeby maly jej nie przewrócił na siebie.
zobacz wątek