Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 68 (107)
właśnie miałam nalot rodzinki...dziadków i rodziców...a w miedzy czasie mycie okien i wieszanie firan:ppp popołudniu moi braciszkowie.....
hmmm....pewnie skoczymy na jakas...
rozwiń
właśnie miałam nalot rodzinki...dziadków i rodziców...a w miedzy czasie mycie okien i wieszanie firan:ppp popołudniu moi braciszkowie.....
hmmm....pewnie skoczymy na jakas kolacyjke:) juz wiem co dostałam:)) marcel mi rano przyniósł do śniadania kapsułke kawy do expresu:))) takze gosci uraczyłam juz caffe machiatto:DDD
zobacz wątek