Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 69 (108)

Tylko u nas nadal włosów brak ;-) Aktualnie się zastanawiam czy mu kiedykolwiek urosną hehe

Aśku podaję przepis, oryginalny jest na pieczeń wołową, ale ja wolę pokroić mięso. Resztę... rozwiń

Tylko u nas nadal włosów brak ;-) Aktualnie się zastanawiam czy mu kiedykolwiek urosną hehe

Aśku podaję przepis, oryginalny jest na pieczeń wołową, ale ja wolę pokroić mięso. Resztę robię tak samo.

3 łyżki oliwy rozgrzewamy na patelni, wrzucamy mięso - ok 800 g. Posmażamy i wyciągamy. Do tej samej patelni wrzucamy pokrojone w kostkę dwie łodygi selera naciowego, 1 cebulę, 2 marchwie, ząbek czosnku. Wszystko podsmażamy. Dolewamy czerwone wytrawne wino - ok 500 ml, ale ja daję mniej, jak kto lubi i pokrojone w kostkę 2 pomidory. Doprawiamy solą, pieprzem, dorzucamy liść laurowy, 2-3 goździki i na końcu podsmażone już mięso. Wszystko dusimy na małym ogniu, aż mięso zmiękknie - ok 2,5 - 3 godziny. Jak już wszystko się udusi, a warzywa rozpadną, na koniec dodajemy pół pęczka posiekanej bazyli. Można zagęścić mąką.

zobacz wątek
13 lat temu
akacja126

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry