Odpowiadasz na:

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 72 (111

Ja jeszcze nic w lupie Hubciowi nie kupiłam, ale to dlatego, że mam ciągle świeże dostawy po synkach moich przyjaciółek plus stałe zakupy od teściów oraz okazjonalne prezenty ciuchowe od rodziny.... rozwiń

Ja jeszcze nic w lupie Hubciowi nie kupiłam, ale to dlatego, że mam ciągle świeże dostawy po synkach moich przyjaciółek plus stałe zakupy od teściów oraz okazjonalne prezenty ciuchowe od rodziny. Sama kupuję małemu buty i sporadycznie np jakieś bodziaki. Resztę dostajemy. A oddać i sprzedać mi żal, bo czuję, że będę miała drugiego chłopaka.

Też mieliśmy bardzo przyjemny dzień wczoraj. Najpierw pojechaliśmy sprawić sobie walentykowe prezenty, a potem wpadli znajmomi na obiad i tym razem obyło się bez kłótni dzieciaczkow. Tzn w znakomitej komitywie nasi synkowie roznosili nam mieszkanie :-)

Muffinki wyszły super :-)

zobacz wątek
13 lat temu
akacja126

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry