Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 73 (112)
U nas czerwona pupka też przeszła w miarę szybko, ale trauma pozostała :-) Mały do dziś łapie się za pupę, gdy próbuję go przewinąć i krzyczy boni, boni - czyli boli. Ech, będzie jak z kotkiem....
rozwiń
U nas czerwona pupka też przeszła w miarę szybko, ale trauma pozostała :-) Mały do dziś łapie się za pupę, gdy próbuję go przewinąć i krzyczy boni, boni - czyli boli. Ech, będzie jak z kotkiem. Uraz na całe życie, do dziś pokazuje miejsce, gdzie kot go podrapał 2 miesiące temu ;-)
Aśku - a ty jakie rozmiary kupujesz Marcelowi. Zamówiłam Hubciowi kilka ubranek na Halensie, rozmiar 92, i nie wiem, czym będą dobre.
Ja też się cieszę, że dziś piątek. Miałam masakryczny tydzień. Dziś jedziemy z przyjaciółką i jej synkiem do jeszcze jednej przyjaciółki z wizytą, więc dzień spędzę zdowo za Wejherowem :-)
zobacz wątek