Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 74 (113)
A ja wczoraj chyba przeżyłam pierwszy bunt dwulatka. Poszłam z Antosiem do koleżanki, która ma synka starszego od Antka o ponad 5 miesięcy i wyszłam szybciej niż przyszłam :(
Antoś jak zwykla...
rozwiń
A ja wczoraj chyba przeżyłam pierwszy bunt dwulatka. Poszłam z Antosiem do koleżanki, która ma synka starszego od Antka o ponad 5 miesięcy i wyszłam szybciej niż przyszłam :(
Antoś jak zwykla musiał uderzyć kolegę, już niewiem jak mam do niego dotrzeć. Chciałam, żeby przeprosił, a ten nie i nie, aż w końcu zaczął tak płakać, prężyć się, nie mogłam utrzymać go na rękach. Jak już chciał przeprosić kolegę to tamten uciekł bo się go bał no i Antoś znowu w ryk. Pierwszy raz miałam taki pokaz.
Nie wiem co ja mam z nim robić. Proszę, tłumaczę, krzyczę, karzę ale nic nie skutkuje, on nadal bije dzieci. Może już mniej ale jak tylko coś nie pójdzie po jego myśli to zaraz macha rękami. Jest mi głupio i wstyd, że nie potrafię zapanować nad dzieckiem. Niedługo to będziemy jak te odludki siedzieć na tej naszej wiosce :(
Uffff, wygadałam się.
zobacz wątek