Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 CZ.8 (47)
A u nas chyba kończy się beznadziejny skok rowojowy. Mały jest troche znośniejszy - w nocy przespał nawet 3 godziny ciągiem (ale po mm). Poza tym słodko sie uśmiecha i gada jak najęty.
rozwiń
A u nas chyba kończy się beznadziejny skok rowojowy. Mały jest troche znośniejszy - w nocy przespał nawet 3 godziny ciągiem (ale po mm). Poza tym słodko sie uśmiecha i gada jak najęty.
Co do słoiczków - nie mam dużego doświadczenia, ale mały najgorzej zareagował na słoiczek gerbera. Po jabłuszku wyskoczyło mu kilka krostek na buzi, na szczęście szybko zniknęły. W innym wątku dziewczyny pisały, że ich dzieciaczki były uczulone na słoiczki gerbera - być może mój też.
No i z marchewką chyba na razie tez się wstrzymamy - dałam małemu tą z BabyDream i zrobił po niej taką dziwną kupę, wyglądała jak plastelina. Więc zostaniemy na razie przy owocach.
zobacz wątek