Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 90 (127)
akacja to ja sie nie zgodze ze nie ma indywidualnego traktowania w panstwowym przedszkolu - u nas w I grupie sa 3 panie, poza tym nie zawsze jest 30 dzieci non stop dzieci choruja itp i czesto jest...
rozwiń
akacja to ja sie nie zgodze ze nie ma indywidualnego traktowania w panstwowym przedszkolu - u nas w I grupie sa 3 panie, poza tym nie zawsze jest 30 dzieci non stop dzieci choruja itp i czesto jest ich mniej, poza tym panie non stop obserwuja dzieci widza ktore je ktore zostawia pusty talerz bo kazdy ma przy stoliku swoje miejsce, w I grupach panie pomagaja jesc - dokarmiaja jak widza ze ktos nie jadl sniadania to probuja zachecic do 2 sniadania. Prawda jest ze nie robia wszystkiego za dziecko tzn dziecko musi samo sie ubierac ale pomagaja z rajstopkami. U nas panie zawsze jak odbieram dzieci mowia jak sie zachowywaly, z czym jest klopot lub chwalily i mowily za co. W grupie starszakow czyli teraz 6 latkow to juz nie maluszki wiec juz z dzieckiem jest na tyle kontakt ze samo powie ze zupa byla porowa i nie jadlo bo takiej nie lubi ;) Gdyby panie nie potrafily zapanowac i zapoznac sie z kazdym dzieckiem to chyba bym sie zastanawiala czy oddac do przedszkola. Poza tym sa przedszkola i przedszkola - u nas na osiedlu jest prywatne i o zgrozo - jak widze ze non stop dzieci przy bajkach siedza i panie na dworzu zamiast pilnowac dzieci z komorami w lapach klikaja to az mi sie wlos jezy. Ciężki wybor przed nami :)
zobacz wątek