Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 90 (127)
Oj z tym mierzeniem temperatury to też jest u nas jazda :) Też mamy ten bezdotykowy i mój mąż po pierwsze zawsze musi sam zmierzyć tak jakbym ja nie potrafiła :) a po drugie jak zobaczy na...
rozwiń
Oj z tym mierzeniem temperatury to też jest u nas jazda :) Też mamy ten bezdotykowy i mój mąż po pierwsze zawsze musi sam zmierzyć tak jakbym ja nie potrafiła :) a po drugie jak zobaczy na termometrze choćby 38,5 st. to robi taką przerażoną minę jakby było to conajmniej 40st. Potem robi kolejnych z pięć pomiarów i jak za którąś razą wyjdzie mu więcej choćby o jedną kreskę to mam wrażenie, że zaraz zemdleje :)) i zawsze najśmieszniejsze jest to, że nie powie mi jaka jest temp. tylko pokazuje ze strachem w oczach takjaby bał się, że jak Antoś usłyszy to rozchoruje się jeszcze bardziej :)
zobacz wątek