Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 91 (128)
Ja was dzisiaj wszystkie przebiję w dołującym dniu bo rano mój mąż wylądował w szpitalu na zaspie z kolką nerkową i już tam został!!! no więc rano telefon do mojej mamy żeby przyjechała do Heli -...
rozwiń
Ja was dzisiaj wszystkie przebiję w dołującym dniu bo rano mój mąż wylądował w szpitalu na zaspie z kolką nerkową i już tam został!!! no więc rano telefon do mojej mamy żeby przyjechała do Heli - Hela dalej średnio zdrowa - moja mama przyjechała ale też najzdrowsza nie jest. A ja siedziałam pół dnia na pogotowiu z mężem a potem szybko do domu po parę rzeczy i znowu na zaspę...
Nie wiadomo do kiedy tam zostanie ani co się będzie dalej działo.
I żeby jeszcze było ciekawie mój wyjazd do UK stoi pod wielkim znakiem zapytania!!!!BOMBA!
U nas jakiś wielkich dramatów z rozstaniem nie ma ani jak jak wychodzę ani jak mąż. ale dzisiaj jak ja wychodziłam to Hela jeszcze spała i babcia mówi że Helka płakała że chce do taty i do mamy jak się obudziła a potem przez pół godziny była jeszcze obrażona:)
zobacz wątek