Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 92 (129)
My nareszcie w domu, mały padł. Byliśmy dzis na obiedzie u znajomych - 3 córki :-) to jest dopiero wesoła rodzinka :-)))
Tak sobie pomyślałam, a propo twojego pytania Nyzosiu, że...
rozwiń
My nareszcie w domu, mały padł. Byliśmy dzis na obiedzie u znajomych - 3 córki :-) to jest dopiero wesoła rodzinka :-)))
Tak sobie pomyślałam, a propo twojego pytania Nyzosiu, że maluchy są zawsze podobne do rodziców i to jest taka nauczka dla nas.
Hubcio siedział przy stole z prawie 3-letnią córeczką znajomych i się kłócili - to moje ciasto, nie moje, a nie bo moje i tak cały czas. Mój komentarz do męża był taki, że kłóca się tak jak my ;-))) Pt" to ja mam rację, nie to ja, a nieprawda bo ja, a ty się mylisz, a wcale że nie itd" ;-)))
Tak więc trzeba uważać, co się mówi i jak, bo dzieci chłoną wszystko jak gąbka.
zobacz wątek